strona

czwartek, 7 listopada 2013

DZIECIŃSTWO A ŻYCIE DOROSŁE....

Dlaczego to jak kierujemy naszym dorosłym życiem, to jakich dokonujemy wyborów tak bezpośrednio łączy się z naszym dzieciństwem……..?

Człowiek jest tak niesamowicie skonstruowany że chłonie wiedzę, niekoniecznie musi ona mieć pozytywny oddźwięk. Kumuluje różnego rodzaju doświadczenia, przyswaja w pewien sposób je przetwarza a następnie wykorzystuje—w życiu, życiu codziennym, podejmowanych decyzjach, dokonywanych wyborach.


Jeżeli wzorce w naszym dzieciństwie posiadają jakąkolwiek dysfunkcje a ich jest naprawdę wiele np. alkoholizm, rodziny rozbite, nawet nadopiekuńczy rodzice….czy możliwe jest to(powiem kolokwialnie)że możemy wyjść z tego bez szwanku? Chłoniemy te złe zachowania i później kopiujemy je jako dorośli w większości robimy to nieświadomie ale jak mamy postępować skoro nie znamy innego życia…… Jeżeli zło towarzyszyło nam od zawsze od kiedy jesteśmy w stanie sobie przypomnieć……uznajemy to za coś normalnego, coś co nie ma prawa bytu w jakiejkolwiek innej formie.
 
 
W takim razie kiedy dobro pomiesza się ze złem i tak naprawdę nie wiadomo jak odróżnić jedno od drugiego—czy możemy w dorosłym życiu dokonywać trafnych wyborów…  
Czasami niewiedza i nieświadomość rodziców może skrzywdzić dzieci—ale cóż jesteśmy tylko ludźmi-każdy może popełnić błąd….chwała tym którzy starają się je dostrzegać,uczyć się na nich  i ich więcej nie popełniać……
 
Napisałam to w wielkim skrócie. Opierałam się w tym poście na ludziach a konkretnie na tym co mówią, jak się zachowują i jak żyją (tak na marginesie wynika to z tego że jestem dobrym słuchaczem) Lubię rozmawiać z ludźmi a przede wszystkim ich słuchać.....

Jeżeli chcecie rozwinąć ten wątek lub podzielić się swoimi doświadczeniami lub przemyśleniami to zapraszam.....

7 komentarzy:

  1. Ktoś moze wychować sie w rodzinie patologicznej i będzie dobrym człowiekiem. Ktoś inny jednak będzie pochodziłz dobrej rodziny, a zostanie recydywistą. Proces socjalizacji jest skomplikowany. Psychologia rozwojowa również zaskakuje. Geny, otoczenie, wzorce... To jedna wielka zagadka. Nigdy nie wiemy do końca jaki będzie tak konkretnie efekt wychowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to prawda. Pisałam bardzo ogólnie. Nie miałam na myśli tego, że dotyczy to wszystkich. Wiadomo że w życiu różnie bywa i zawsze jest ta niewiadoma. Ale ta zależność między życiem dorosłym a dzieciństwem istnieje. Tak samo jak pisałaś geny otoczenie.....itd to również nasze DZIECIŃSTWO ma bardzo duży wpływ na nasze życie dorosłe ale nie mówię że kluczowy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Na nasze życie mamy sami wpływ . To ile wypracujemy tyle mamy. Mam na myśli rzeczy materialne, ale przede wszystkim to jacy jesteśmy . Bo to że jeśli jesteśmy nieśmiali wcale tak nie musi być. Trzeba chcieć nad sobą popracować i się zmieniać na lepsze. Walka z naszymi słabościami WZMACNIA!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda całe życie się uczymy..... i całe życie pracujemy na swoje JA..... Niestety nieraz nie mamy wpływu na wiele rzeczy ale zawsze można wyciągnąć wnioski i nauczyć się czegoś.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieciństwo ma wpływ ale jak będzie wyglądać nasze życie dorosłe zależy od nas....czy pójdziemy w dobrą stronę czy skręcimy w złą uliczkę i będziemy powielać złe doświadczenia...... Wybór należy do nas......

    OdpowiedzUsuń
  6. A prawda pewnie jak zwykle leży po środku... To co teraz powiem, opieram na osobistym doświadczeniu. Miałam problem z ojcem i wiem ile musiałam pracować, aby mu wreszcie odpuścić i tym samym odzyskać (a może nawet poznać) spokój. Tak, sami mamy wpływ na swoje życie, ale zdrowa rodzina to jednak mocna podstawa dalszego rozwoju. Dzieci z dysfunkcyjnych rodzin często wkraczają w dorosłe życie poranione. Oczywiście, pewnie są wyjątki - jak wszędzie. No i są jeszcze te inne czynniki, o których wspomina !nochi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzice bardzo często są nieświadomi, że to jak żyją ma duży wpływ na dorosłość ich dzieci...... ale wszystko można zmienić jeżeli się tylko chce... Pozdrawiam:)

      Usuń