niedziela, 17 listopada 2013
KOGO TERAZ ODWIEDZI "DZIKA DROGA"
Witam:) Akcja dobiegła końca.
U mnie w akcji wzięły udział dwie osoby. Długo się zastanawiałam do kogo ma powędrować nasza podróżniczka....
DZIKA DROGA TYM RAZEM ZAWITA U ELENY. Gratulacje:) Uważam, że jak najbardziej trafi w dobre ręce. ELENA właśnie dziś się los do Ciebie uśmiechnął.
Jutro Elena otrzyma wiadomość z prośbą o adres na który mam wysłać książkę
Bardzo dziękuję wszystkim którzy brali udział w akcji oraz tym którzy się jej przyglądali. Przede wszystkim chciałabym podziękować ANNIE M gdyby nie ona nie było by tak wspaniałej akcji.
Recenzję i zdjęcie z książką już wkrótce znajdziecie tutaj..... POZDRAWIAM:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wbrew pozorom i zegarowi, który jest u Basi na blogu, jest godzina 1.15 w nocy, gdy czytam tą wiadomość i piszę te słowa. Jakoś zasnąć nie mogłam i pisałam kolejny post na bloga, by czas bezsenny sobie umilić. Przed chwilą pisać skończyłam, więc jak gdyby nigdy nic weszłam sobie, niczego nie przeczuwając na pulpit nawigacyjny bloggera . Patrzę i oczom nie wierzę ... Nowy post u Basi i taka cudna wiadomość : )))))) Adrenalinka momentalnie mi podskoczyła :) Coś mi się zdaje , że dzisiejsza noc w całości będzie dla mnie bezsenna od tych mocnych wrażeń : )
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca za tak miłą niespodziankę : ) !!!
Za chwilę uczczę ten wyjątkowy moment szklanką wody z cytryną, gdyż w przypływie emocji poczułam nagle ogromne pragnienie. Muszę się porządnie nawodnić , by jakoś przetrwać do rana i w dobrej kondycji przywitać nowy dzionek.
Czekam na ciebie "Dzika drogo" z utęsknieniem : ) !
Jest mi bardzo miło, że ucieszyła Cię ta wiadomość.... czekam na adres na poczcie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Elenie i czekam z niecierpliwością na refleksję u Ciebie, Basiu. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Eleny . Będę próbować dalej.
OdpowiedzUsuńJest piątek, 22 listopada 2013 roku. Godzinę temu, w samo południe, po pewnych perypetiach i opóźnieniach dotarła do mnie "Dzika droga". Właśnie trzymam ją w ręku : )
OdpowiedzUsuńPostanowiłam cierpliwie poczekać i wznowienie akcji oraz ogłoszenie zachęcające do wzięcia w niej udziału kolejnych osób opublikuję w momencie, gdy Basia zamieści na swoim blogu swoje wrażenia i przemyślenia po przeczytaniu książki.
Basia, jak każdy z nas jest w drodze i właśnie zrobiła życiowy przystanek w kolejnym, nowym miejscu. Przeprowadzki rządzą się swoimi prawami, więc jesteśmy wyrozumiali i nigdzie nam się nie śpieszy, wręcz przeciwnie, chętnie poczekamy : )
Miło mi bardzo, że książka nadal przemierza bezdroża Polski... Z wielką niecierpliwością czekałam na ten post... Pozdrawiam z deszczowego dziś Poznania
OdpowiedzUsuń