piątek, 29 listopada 2013

KTO PYTA NIE BŁĄDZI..... 11 PYTAŃ.....



"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował".

Nominację otrzymałam od Gai za co bardzo dziękuje:)
Oto pytania Gai i moje odpowiedzi:

  1. Wymień trzy kraje, które chciałabyś/chciałbyś odwiedzić bez względu na koszty? Od zawsze moim marzeniem była podróż do Francji, Włoch oraz Japonii. 
  2. Czy ekologia jest Ci bliska? Jeśli tak, to co dobrego robisz dla Matki Natury? Staram się nie szkodzić Matce naturze w jakikolwiek sposób. Segreguje śmieci. Staram się oszczędzać wodę i energię.
  3. Jaką herbatę pijesz najczęściej? Dlaczego? Uwielbiam herbatę z pokrzywy. Jest to najlepszy wynalazek wśród herbat dla mnie. Pokrzywa przede wszystkim oczyszcza organizm i ma jeszcze wiele, wiele wspaniałych właściwości. Jest jeszcze jedna herbatka to druga na mojej liście HERBATA NEUTRALNA 2 według smaków Pięciu Przemian...
  4.  Czy jesteś fanką/fanem diet, stosujesz jakąś? Chociaż czasami wydawało mi się, że może jednak powinnam zastosować jakąś dietę to niestety na myśleniu się kończyło. Nie stosowałam nigdy diet nie mam do tego cierpliwości. Jedynie jak już to po prostu ograniczałam ilość spożywanego jedzenia trochę lub całkiem. Dołączam do tego naturalne suplementy diety przede wszystkim witaminy i już... Jeżeli chodzi o diety to najlepiej jest skonsultować się ze specjalistą który się na tym naprawdę zna..... Bo nasza niewiedza na ten temat może spowodować że całkiem nieświadomie możemy sobie krzywdę wyrządzić. A jak każdy doskonale wie ze zdrowiem nie ma żartów.
  5. O czym nigdy nie napiszesz na swoim blogu? W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Mój blog jest otwarty tak jak ja na świat i ludzi.....
  6. Wymień trzy kosmetyki, bez których nie wyobrażasz sobie codziennego funkcjonowania? Podstawa to krem do rąk. Tusz do rzęs jako drugi. Na trzecim miejscu o tej porze roku przede wszystkim pomadka ochronna do ust.
  7. Co robisz dla swojego rozwoju osobistego? Staram się iść do przodu nie cofać się ani nie stać w miejscu. Słucham ludzi, szukam ciągle czegoś nowego na różnych płaszczyznach życia... 
  8. Co Cię najbardziej stresuje? Czy znalazłaś/znalazłeś już sposób, żeby sobie z tym poradzić? Rany stres to chyba moje drugie imię:) No niestety w ostatnim czasie stres towarzyszy mi bardzo często a nawet mogłabym powiedzieć prawie stale.... Radzenie sobie ze stresem to troszkę gorsza sprawa w moim przypadku. Przede wszystkim cisza.... W ciszy całe złe emocje odchodzą... 
  9. Czy słyszałaś/słyszałeś o prawie przyciągania? A może w nie wierzysz i manifestuje się ono w Twoim życiu? Słyszałam i wierzę, że istnieje....:)
  10. Czym według Ciebie są sny? Sny są zwierciadłem naszej podświadomości. 
  11. Boisz się czasami? Podaj swój sposób na przełamanie strachu? Strach...tak odczuwam i to często. Myślę, że każdemu w jakimś stopniu towarzyszy. Chyba nie ma złotego środka na walkę ze strachem.... Staram się walczyć ale nieraz i tę walkę przegrywam... Pomocna dłoń, bliskość drugiej życzliwej osoby może pomóc w walce....

Oto moje pytania:
 1. Masz swoje miejsce na ziemi?
 2. Co jest Twoją największą pasją?
 3. Jaki jest Twój kolor?
 4. KOMPROMIS. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
 5. Książka do której chętnie wracasz?
 6. Gdzie i jak najchętniej spędzasz wakacje?
 7. Co myślisz o medycynie naturalnej? Masz z nią styczność? 
 8. KAŻDY JEST KOWALEM SWOJEGO LOSU....co o tym myślisz?
 9. Do jakiego owocu mogłabyś się porównać...np. jesteś słodka jak malina czy kwaśna jak cytryna?:)
10. Karty tarota, wróżki itp... Korzystałaś kiedyś z tego? Jaki był efekt?
11. Ostre czy łagodne jakie preferujesz potrawy?

NOMINOWAŁAM:
1. http://pieguska.blogspot.co.uk/  za  mini przewodnik po renowacji mebli.
2. http://www.zyskabloguje.pl/ za otwartość.
3. http://tanczewfartuszku.blogspot.com/ za fajne przepisy.
4. http://bloggkasi.blogspot.com/ za ciekawe inspiracje dekoracyjne.
5. http://stokrotkaikrokus.blogspot.com/ za wspólną niechęć do budzików.
6. http:/magicznylas.blogspot.com/ za pasję....POEZJA...
7. http://live-laught-love00.blogspot.com/ za ciekawe i barwne posty.
8. http://beti444.blogspot.com/ za miło spędzone chwila na czytaniu postów.
9. http://ryszawa.blogspot.com/ też lubię spaghetti.
10.http://miraga80.blogspot.com za bardzo wiele przydatnych ciekawostek.
11. http://annamatysiak.blogspot.com/ za magiczny projekt.

Wiem, że osoby typowane powinny mieć małą liczbę obserwujących. Niestety nie w każdym przypadku to się sprawdza jestem od niedawna na blogu i dlatego wytypowałam blogi które mnie zainteresowały. Pozdrawiam i zapraszam do wspólnej zabawy:)

sobota, 23 listopada 2013

TĘCZA MOICH UCZUĆ PODCZAS PRZYGODY Z "DZIKĄ DROGĄ"

                                                                                                                                                                    DZIKA DROGA wyruszyła w dalszą drogę. Zagości tym razem u ELENY Eleno jeszcze raz gratuluje i życzę miłej lektury.

Książka ta opowiada o młodej 26-letniej dziewczynie i jej podróży w głąb siebie... Nawiązuje do jej dzieciństwa, teraźniejszości i przyszłości.

Cheryl(tak ma na imię główna bohaterka) jest niesamowicie zagubiona co owocuje wieloma dziwnymi zdarzeniami w jej życiu
Miała bardzo kochającą mamę Barbarę zresztą moją imienniczkę:) siostrę i brata. Jej dzieciństwo do pewnego momentu było traumą dopóki jej mama nie zdecydowała się odejść od ich ojca tyrana. Kilkakrotnie opisuje jak okropne wspomnienia ma z dzieciństwa gdy jeszcze rodzice wychowywali ich razem. Miała kochającą ponad wszystko mamę a później ojczyma który kochał ją i jej rodzeństwo. W wieku 19 lat wyszła z wielkiej miłości za mąż i wszystko toczyło się swoim torem do momentu strasznej wiadomości......... Gdy nasza bohaterka w wieku 26lat dowiaduje się że jej ukochana mama umiera na raka. Początkowa diagnoza była że ma jeszcze przed sobą rok. Niestety życie i choroba weryfikuje wiele. Matka umiera w ciągu miesiąca i tak naprawdę całe pasmo porażek i drastyczna próba wrócenia do rzeczywistości od tego momentu się zaczyna........
Cheryl pomimo że kocha swojego męża wdaje się w jakieś dziwne romanse. Między czasie przeżywa krótką(na szczęście) przygodę z heroina. Dochodzi do tego że jest z mężem w separacji co prowadzi do rozwodu. Lekkomyślna, z wielkim żalem w sercu(po stracie matki) dziewczyna czuje że zatraca się w tym wszystkim wie, że wkroczyła na grząski teren swojego życia.... Czysty przypadek albo dar od losu dosłownie wkłada w jej ręce przewodnik podróży po szlaku wzdłuż Ameryki Północnej Pacific Crest Trail. Wybrała swoją drogę bo wiedziała że musi zawalczyć o siebie.....
Kilka miesięcy przygotowań (chociaż wielokrotnie się okazuje jak naprawdę była nieprzygotowana np. kupiła za małe buty które dosłownie zmasakrowały jej stopy) i Cheryl rusza w swoją życiową wędrówkę by zawalczyć o swoje życie. Z wielkim plecakiem który nazywała dość kontrowersyjnie MONSTRUM ruszyła w drogę.  Napotkała wiele przeciwności losu wiele razy jej lekkomyślność doprowadziła do tego, że naprawdę bałam się o nią. Napotykała na szlaku ludzi o dobrym sercu którzy bezinteresownie gotowi byli pomóc, wspierali ja i utwierdzali w przekonaniu, że sobie poradzi(co niestety w życiu zdarza się już coraz rzadziej). Dotarła do celu, przebyła swoją samotna wędrówkę zarówno na szlaku jak i w głąb siebie....tak jak na początku powieści ona sama nie mogła SIEBIE ZNIEŚĆ tak na końcu przepełniała ją DUMA. Bardzo słusznie. DAŁA RADĘ pokonała dziką i nieprzewidywalna naturę oraz lekkomyślność i bardzo niezdecydowaną SAMĄ SIEBIE.

Wiele godzin spędzonych nad autobiografią Cheryl Strayed pozwoliło mi również troszkę z dystansem spojrzeć na swoje życie. Po części wraz z bohaterką przebyłam swoją własną drogę by spojrzeć na siebie inaczej. Podczas czytania książki byłam zafascynowana pięknem dzikiej przyrody. Sam pomysł samotnej podróży w dziczy wywołał we mnie uczucie strachu. Radości dostarczyły mi między innymi piękne opisy miłości matczynej.Czasami z moich oczu płynęły łzy-śmierć matki albo jak im się wydawało najbardziej humanitarny sposób uśmiercenia konia mamy Cheryl. Nadzieja towarzyszyła mi zawsze-czasami powtarzałam sobie w myślach RUSZAJ CHERYL DASZ RADĘ.... Czasami byłam zła na bohaterkę za jej lekkomyślność brak zdecydowania. Ostatnim ale najważniejszym uczuciem które mi towarzyszyło podczas lektury (ważnym dla mnie osobiście) była wiara w dobro ludzi...... Dzięki dobroci zupełnie obcych ludzi Cheryl cała obolała od ciężaru wielkiego plecaka i momentami zrezygnowana i skłonna by zawrócić SZŁA DALEJ I WYGRAŁA TA WALKĘ...


Cieszę się, że mogłam pozostawić swój ślad. Mogłam zapoznać się z zapiskami które pozostawiły moje poprzedniczki. To było bardzo fascynujące bo mogłam skonfrontować moje przemyślenia na temat książki z zapiskami które w niej znalazłam. Książka ta zdecydowanie ma swoja duszę i na pewno te które stoją bezwiednie na pólkach w bibliotece jej zazdroszczą.....:) Podróży, nowych miejsc i poznania nowych ludzi którzy z wielkim sercem gościli ją w swoich domach....

Powinno być więcej takich akcji albo podobnych dotyczących czytania książek. Nie oszukujmy się coraz mniej ludzi czyta książki........tak naprawdę nie wiedza co tracą. Jaka to wielka przyjemność usiąść z książka w ręku i zajrzeć do jej duszy. Utożsamić się z bohaterami albo po prostu zastanowić się CO JA W DANEJ SYTUACJI BYM ZROBIŁ LUB ZROBIŁA......
Muszę się przyznać,że w ostatnim czasie i ja do tych leniuchów należałam.......aż mi strasznie wstyd....:( Na pewno nie ma dobrego wytłumaczenia na takie zaniedbanie z mojej strony......ale wiem jedno DZIKA DROGA uświadomiła mi że to był mój błąd i obiecuję POPRAWĘ:)
Jeżeli pojawi się znowu taka okazja to ja jestem otwarta proszę pamiętajcie o  mnie:)

Chciałabym SERDECZNIE POZDROWIĆ MOJE POPRZEDNICZKI:



Angela P                    
Anna
Tosia
Kasia
Gąska
!-nochi                                   







Chciałabym również podziękować w szczególności Annie M która zapoczątkowała tą akcje oraz Gai która zaufała mi i powierzyła naszą podróżniczkę DZIKĄ DROGĘ. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)

Z zaciekawieniem będę śledziła dalsza drogę książki która ma swoja duszę i niesie wraz ze sobą magię......




Zachęcam do udziału w AKCJI PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ naprawdę warto:)

Basia G.

niedziela, 17 listopada 2013

KOGO TERAZ ODWIEDZI "DZIKA DROGA"

PROJEKT

Witam:) Akcja dobiegła końca.
 U mnie w akcji wzięły udział dwie osoby. Długo się zastanawiałam do kogo ma powędrować nasza podróżniczka....

DZIKA DROGA TYM RAZEM ZAWITA U ELENY. Gratulacje:) Uważam, że jak najbardziej  trafi w dobre ręce. ELENA właśnie dziś się los do Ciebie uśmiechnął. 

Jutro Elena otrzyma wiadomość z prośbą o adres na który mam wysłać książkę

Bardzo dziękuję wszystkim którzy brali udział w akcji oraz tym którzy się jej przyglądali. Przede wszystkim chciałabym podziękować ANNIE M gdyby nie ona nie było by tak wspaniałej akcji. 

Recenzję i zdjęcie z książką już wkrótce znajdziecie tutaj..... POZDRAWIAM:)

sobota, 9 listopada 2013

PRZYPOMNIENIE

PROJEKT



Witam:) Przypominam, że do 16.11 można zgłosić się do AKCJI "PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ

Naprawdę warto. Zachęcam i zapraszam. Warto gościć DZIKĄ DROGĘ w swoim domu..... 

U mnie jest jej dziewiąty przystanek, wraz z książką zawitała w moim domu tajemnicza magiaaaaa....

Ty też możesz się przekonać jaki to zaszczyt gościć u siebie wspaniałą podróżniczkę ....

W linku poniżej znajdziecie więcej informacji na temat. Można tam również przystąpić do tej fantastycznej akcji...

PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ 

MOŻE NASTĘPNY PRZYSTANEK BĘDZIE U CIEBIE.......?



czwartek, 7 listopada 2013

KOLORY TĘCZY I ICH ZNACZENIE

   Jak każdy wie oczywiście jest 7 wspaniałych kolorów tęczy( tak na marginesie to 7 i 9są moimi szczęśliwymi liczbami a mój ukochany kolor to zielony):

-CZERWONY
-POMARAŃCZOWY
-ŻÓŁTY
- ZIELONY
-NIEBIESKI
-GRANATOWY
-FOILETOWY

Niesamowite jest to, że każdy kolor ma jakieś znaczenie. Świat bez kolorów byłby szary, ponury i smutny...jak by wyglądało szare słońce albo czarna trawa....nawet świerszcz wydaje barwne dźwięki.
 Kolory które nas otaczają mają wpływ na nasze samopoczucie i usposobienie. 
Weźmy na przykład jak się czujemy i jak funkcjonujemy w piękny słoneczny dzień kiedy kolory są jasne , wyraźne-nabieramy chęci do życia. A kiedy otacza nas szara, pochmurna pogoda z nutką deszczu-ja osobiście jak rano się budzę i widzę taka pogodę mam smutek na twarzy ale nadzieję w sercu, że za chwilkę pojawi się słońce.....


                                                                                                 
Skupmy się na znaczeniu kolorów w ten ponury jesienny dzień(jak bym chciała żeby była już wiosna)

 CZERWONY- kolor żywy, widoczny, przyjazny, pobudzający do działania. Jest symbolem ognia, ciepła i namiętności... 


                                                                                                      
POMARAŃCZOWY-  kolor radości, młodości i otwartości. Przywraca
chęć do życia i motywuje do działania. Podnosi poczucie własnej wartości. Kojarzy się z energią i kreatywnością....



     
ŻÓŁTY- pobudza do życia i dodaje pewności siebie. Rozjaśnia umysł i rozładowuje napięcie. Kojarzy się z lekkością, optymizmem i ciepłem. Symbolizuje spontaniczność, żywiołowość i twórczość....   





ZIELONY- odpręża, wywołuje uczucie spokoju i bezpieczeństwa. Zwiększa optymizm i wiarę w siebie  i innych. Jest kolorem harmonii. Ma działanie kojące i relaksujące a także nastraja pozytywnie do życia...   NIEBIESKI- dodaje lekkości, spokoju i relaksu. Rozjaśnia umysł oraz wzmacnia koncentrację. Jest symbolem  lodowatej zimowej pogody jak i rześkiego powietrza....  GRANATOWY- kolor zasad, porządku i dyscypliny, kontroli oraz odpowiedzialności. Ogólnie nazywany jest kolorem "najmądrzejszym". Jest to kolor kojarzący się z biurem, pracą, nauką, zarządzaniem....   FIOLETOWY- ułatwia zrozumienie własnych potrzeb. Koi nerwy, zachęca do medytacji. Oznacza bogactwo i luksus..... WŁAŚNIE DLATEGO MOJE MYŚLI SĄ W KOLORACH TĘCZY:)Jesienią w ponure dni i długie niekończące się wieczory otaczajmy się kolorami żeby JESIENNA CHANDRA nas nie dopadła. Nawet jesienią nasze życie może wyglądać bardzo....bardzo......  KOLOROWO...........  



                                                                                                                   

DZIECIŃSTWO A ŻYCIE DOROSŁE....

Dlaczego to jak kierujemy naszym dorosłym życiem, to jakich dokonujemy wyborów tak bezpośrednio łączy się z naszym dzieciństwem……..?

Człowiek jest tak niesamowicie skonstruowany że chłonie wiedzę, niekoniecznie musi ona mieć pozytywny oddźwięk. Kumuluje różnego rodzaju doświadczenia, przyswaja w pewien sposób je przetwarza a następnie wykorzystuje—w życiu, życiu codziennym, podejmowanych decyzjach, dokonywanych wyborach.


Jeżeli wzorce w naszym dzieciństwie posiadają jakąkolwiek dysfunkcje a ich jest naprawdę wiele np. alkoholizm, rodziny rozbite, nawet nadopiekuńczy rodzice….czy możliwe jest to(powiem kolokwialnie)że możemy wyjść z tego bez szwanku? Chłoniemy te złe zachowania i później kopiujemy je jako dorośli w większości robimy to nieświadomie ale jak mamy postępować skoro nie znamy innego życia…… Jeżeli zło towarzyszyło nam od zawsze od kiedy jesteśmy w stanie sobie przypomnieć……uznajemy to za coś normalnego, coś co nie ma prawa bytu w jakiejkolwiek innej formie.
 
 
W takim razie kiedy dobro pomiesza się ze złem i tak naprawdę nie wiadomo jak odróżnić jedno od drugiego—czy możemy w dorosłym życiu dokonywać trafnych wyborów…  
Czasami niewiedza i nieświadomość rodziców może skrzywdzić dzieci—ale cóż jesteśmy tylko ludźmi-każdy może popełnić błąd….chwała tym którzy starają się je dostrzegać,uczyć się na nich  i ich więcej nie popełniać……
 
Napisałam to w wielkim skrócie. Opierałam się w tym poście na ludziach a konkretnie na tym co mówią, jak się zachowują i jak żyją (tak na marginesie wynika to z tego że jestem dobrym słuchaczem) Lubię rozmawiać z ludźmi a przede wszystkim ich słuchać.....

Jeżeli chcecie rozwinąć ten wątek lub podzielić się swoimi doświadczeniami lub przemyśleniami to zapraszam.....

środa, 6 listopada 2013

AKCJA "PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ"

Bardzo, na prawdę bardzo dawno nie spotkało mnie nic tak miłego..... Weszłam na bloga http://plantacjapozytywnychmysli.blogspot.com/2013/10/akcja-przeczytaj-i-podaj-dalej.html?showComment=1382397032384#c826603722847107193.... i tak sobie czytam akcja...hmmm myślę sobie bardzo fajny pomysł...  Dlaczego nie spróbować iiiiiii..... UDAŁO SIĘ... Nie wiem jak to możliwe bo w ostatnim czasie szczęście raczej mnie omija. Może to jakiś znak..... Tak powieść autobiograficzna Cheryl Strayed "Dzika droga" zagości w moich progach. Gaja  DZIĘKUJE:)

PROJEKT


ZASADY, które ustaliła inicjatorka Akcji "Przeczytaj i podaj dalej":

1. Odbierasz książkę z poczty albo uprzejmy listonosz przynosi Ci ją do domu...
2. Czytasz z zapartym tchem...
3. Koniecznie robisz zdjęcie z książką (może być w jakimś charakterystycznym dla Ciebie miejscu). Umieszczasz krótką refleksję na swoim blogu (jeśli takowy posiadasz) i przesyłasz link do Anny Matysiak, jako pomysłodawczyni akcji  - zrobimy wspólnie relację z wędrówki książki... poznamy się wzajemnie... może nawet stworzymy klub wędrującej książki…
4. Do książki koniecznie należy się wpisać, zaznaczyć swój ulubiony fragment, pozostawić po sobie ślad :)
5. Umieszczasz na swoim blogu baner i informację o Akcji "PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ" wraz z powyższymi punktami i wybierasz nowy dom dla książki, wysyłasz ją  dalej :)
6. Z dreszczykiem emocji śledzisz dalszą drogę książki, która ma szansę być wolną i zdobyć nowe światy...

ZASADY ZGŁOSZENIA DO AKCJI:
1.Jeżeli podoba się wam ta akcja i jesteście zainteresowani, zgłoście chęć uczestnictwa pod tym postem.
2.Napisz dlaczego właśnie TY masz być następnym szczęśliwcem.
3.Podaj swój adres mail, abym mogła skontaktować się ze zwycięzcą.
4.Dodajesz mój blog do obserwowanych (będzie mi miło, ale nie jest to obowiązkowe).
5. Byłoby super, gdybyś umieścił/a też na swoim blogu baner akcji z linkiem do tego posta. 
6.Akcja trwa od 6.11 do 16.11 - po tym dniu wylosuję kolejny przystanek dla naszej podróżującej książki :)


 Przyłączyłam się do tej akcji ponieważ uwielbiam nowe doświadczenia.... Ta akcja ma w sobie jakąś TAJEMNICZĄ MOC która przyciąga... Zapraszam do uczestnictwa... Książka jest już w drodze. Niedługo zagości u mnie. Refleksjami o książce podzielę się jak ją już przeczytam... Fascynujące jest to, że dzika droga gościła już w kilku domach i każdy czytelnik pozostawił w niej jakiś ślad.... teraz moja kolej. MOŻE TY BĘDZIESZ KOLEJNYM SZCZĘŚLIWCEM:)